POJEJSTRONIE
  • Strona główna
  • O Nas
  • Posty
  • W mediach
  • Opinie
  • Kancelaria
  • Kontakt
Autor

#POJEJSTRONIE

#POJEJSTRONIE
#POJEJSTRONIE

Rozprawa rozwodowa

PLASOTA NA ŚWIĘTA

autor: #POJEJSTRONIE 24 grudnia 2019
1 minuta ⤵️ – czas czytania

Dzień dobry Szanowne Panie 😊

Pisałem już o tym wczoraj wieczorem na moim IG, ale nie ma tam Was wszystkich więc pozwólcie, że powtórzę i tu 😉

Mam tę śmiałość by w tym gorącym okresie skraść chwilę Waszego bezcennego czasu 😊

Właśnie skończyłem ponad miesięczny maraton sądowy po naszej pięknej (niekoniecznie tej zimojesieni 😜) Polsce.

Kilka nieprzespanych nocy w pociągach, ale za to sukces we wszystkich sprawach 😊 Oczywiście często to dopiero początek procesów, ale jest dobrze, tyle Wam powiem 😎

Niestety jest jeden trend… tatusiowie, którzy nie byli zaangażowani w życie rodziny, często przez rok separacji nie wyrażali woli spotkań z dziećmi i widzieli je z inicjatywy matki 2 razy, gdy widzą pozew, a tym bardziej zasądzone w zabezpieczeniu dobre alimenty to 💣 wniosek o przejęcie opieki albo bardzo szerokie kontakty… Często też w sytuacji gdy dzieci widzące przemoc ojca boją się go… 😞

A co na to Sąd? Sąd jak to Sąd – proceduje i każde z Was jest dla niego tak samo dobrym rodzicem 🤷🏻‍♂️ Dowody decydują…A że taki delikwent z 2 spotkań z dziećmi przedstawi 100 zdjęć jak to on wspaniale się dziećmi zajmuje… Ba! Filmy jak wspólnie z dziećmi obiady gotuje! Często też 20 oświadczeń znajomych, którzy raz go z dzieckiem widzieli, jaki to on jest mega tatuś… Tak to działa… 🙄

Dlatego, jak Wam powtarzam, szanujcie przeciwnika i zbierajcie dowody, nawet jak ten wydaje się zupełnie niegroźny, bo mocno możecie się zdziwić jak usłyszycie na pierwszej rozprawie, że Wasz ex chce Wam dzieci odebrać… Do tego pracujemy intensywnie z Olą (tu ją znajdziecie: https://www.instagram.com/ola_pojejstronie/) nad miejscem przygotowanym specjalnie dla Was… 😊 Przygotowanym przez osoby, które przeżyły to co Wy przeżywacie, które doskonale wiedzą co Was boli, co Was niepokoi, a co daje Wam ukojenie i szczęście… bez tysięcy różowych baloników z helem, cekinów, lejącego się botoksu i lansu zamiast wsparcia… 😎

Kończąc, dla Wszystkich Was i Waszych dzieci spokojnych Świąt 🎄, bo to właśnie spokój jest najcenniejszy…i od razu na Nowy Rok 🎉:

☑️ dla niezdecydowanych – decyzji,

☑️ dla tych co walczą – wytrwałości,

☑️ a dla tych, które wygrały #noweżycie – wyciągnięcia wniosków ze starego, głębokiego oddechu i życia na własnych zasadach #krokpokroku😊🍒

Tyle od Plasoty 🦁

PS

Powtarzać Wam na FB moje wywody z IG? 🤔 Jakie jest Wasze zdanie w temacie? 🤔

24 grudnia 2019 0 Komentarzy
0 FacebookTwitterPinterestLinkedinTumblrRedditWhatsappTelegramEmail
W obronie kobiet

PLASOTA Z BIAŁĄ WSTĄŻKĄ

autor: #POJEJSTRONIE 6 grudnia 2019
0,5 minuty ⤵️ – czas czytania

Drogie Panie 🙂

Dla tych z Was, które nie miały okazji obserwować relacji na moim IG, spieszę z ważną informacją… 😉

Podczas wtorkowego Jubileuszu 25-lecia Centrum Praw Kobiet, przyznano Wyróżnienie Białej Wstążki. Jest to wyróżnienie przyznawane mężczyznom, którzy mówią „NIE” przemocy wobec kobiet.

Tym, którzy w sposób szczególny niosą pomoc kobietom i reagują na wszelkie formy przemocy i dyskryminacji wobec nich…Wyróżniono zaledwie 7 mężczyzn, więc tym bardziej miło mi poinformować, że laureatem „Białej Wstążki” w kategorii Wymiar Sprawiedliwości uczyniono mnie 😊

Cieszę się, że w patriarchalnym społeczeństwie, gdzie kobieta częstokroć nadal traktowana jest jak własność, znalazłem się w gronie tego wymierającego gatunku mężczyzn, którym los kobiet nie jest obojętny. W gronie mężczyzn, którzy kobiety szanują, cenią ich niezwykłość, złożoność, siłę i wolę walki…W gronie mężczyzn, którzy reagują tam, gdzie najczęściej inni mężczyźni zawiedli…Cieszę się tym bardziej, że to Wasze zgłoszenia zainteresowały kapitułę plebiscytu, a to dla mnie wyraz ogromnego zaufania z Waszej strony 🤩

I mimo, iż to wyróżnienie nie jest dla mnie wyznacznikiem tego, że to co robię ma sens, bo takie przekonanie czerpię każdego dnia obserwując walkę o nowe, lepsze życie wszystkich z Was, które wspieram, ale to wyróżnienie jest dla mnie znakiem tego, że ktoś dostrzegł to co i w jaki sposób robię, i uznał, że robię to na tyle dobrze, że warte jest to nagrodzenia, a to ogromna satysfakcja 😇

Za co również i Wam dziękuję 🙏👏✌️

6 grudnia 2019 0 Komentarzy
0 FacebookTwitterPinterestLinkedinTumblrRedditWhatsappTelegramEmail
Ofiara przemocy domowej

ILE JESCZE ŁEZ

autor: #POJEJSTRONIE 28 października 2019
2 minuty ⤵️ – czas czytania

Dzień dobry Drogie Czytelniczki 🙂

Pisałem już o tym, na IG, ale podzielę się i tu, w wersji rozszerzonej, bo na IG obowiązuje limit 2200 znaków w poście co jest dla mnie nie lada kłopotem 😉

Przyznam szczerze, że od pewnego czasu z niepokojem odpalam wszelkie portale informacyjne… W zeszłym tygodniu „prasówka” wyglądała następująco:

♦️Portal Gazeta.pl donosi, iż z końcem zeszłego tygodnia w Bielsku Białej prokuratura postawiła zarzuty mężczyźnie, który przyznał się do zamordowania swojej ciężarnej żony. 33-latka była w szóstym miesiącu ciąży. 😔

W piątek zgłoszono jej zaginięcie, a w sobotę na terenie województwa śląskiego odnaleziono jej ciało. Mężowi zamordowanej, który okazał się być strażnikiem miejskim 🤯, postawiono niezwłocznie zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.

Jednak to nie pełen katalog zarzutów jakie usłyszał. Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej mężczyzna usłyszał także zarzut znęcania się nad żoną. Co lepsze, do tego zarzutu podejrzany się nie przyznał…

♦️W innym artykule tego samego portalu czytamy o 26-latce, która została zastrzelona przez „bezpamiętnie zakochanego” w niej byłego partnera. Co gorsza, już trzy miesiące przed śmiercią kobieta szukała pomocy na policji. Niestety działania jej prześladowcy uznano jedynie za wykroczenie, a nie przestępstwo…Kobieta zgłaszała wprawdzie, że czuje się nękana, okazywała dowody gróźb karalnych, policja jednak zakwalifikowała owe czyny jako „złośliwe dokuczanie innej osobie”. Nie trzeba więc wspominać, że z powodu takiego „wsparcia” ofiary ze strony policji, a w zasadzie całkowitego jego braku nie sposób było wdrożyć jakiekolwiek sensowne prawne środki zapobiegawcze, chociażby w postaci zakazu zbliżania czy zatrzymania podejrzanego. Skutkowało to tym, że zaledwie po kilku miesiącach zabójca wszedł za swoją ofiarą do pralni w Gorzowie Wielkopolskim i z bliskiej odległości oddał strzał w głowę kobiety. 😞

Ta poniosła śmierć na miejscu, mężczyzna zginął podczas policyjnego pościgu. Podobno w gorzowskiej policji trwa kontrola i postępowanie wyjaśniające w związku ze zbagatelizowaniem i złą kwalifikacją prawną zgłoszenia dokonanego przez kobietę…Czy to koniec? Nie…

♦️Bowiem na łamach Super Expressu czytamy o zatrzymaniu mężczyzny, który w Nowym Jasińcu pod Bydgoszczą udusił swoją byłą żonę, po czym zwłoki zakopał w garażu za domem. 37-latka była psychologiem policyjnym Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. Z zabójcą rozwiodła się, jednak z uwagi na wspólny kredyt hipoteczny zamieszkiwała z nim we wspólnym domu… Początkowo dopatrywano się możliwości popełnienia samobójstwa przez kobietę, jednak w trakcie zatrzymania, były małżonek przyznał się do dokonania makabrycznej zbrodni i miejsca ukrycia zwłok. Usłyszał od prokuratora zarzut zabójstwa. Póki co nieznane są motywy zbrodni. Kobieta osierociła siedmioletnie dziecko…I tu po raz kolejny rodzą się pytania…Do ilu tragedii musi jeszcze dojść? 🤔

Jak bestialskich czynów muszą dopuścić się sprawcy by doniesienia o przemocy domowej zaczęły być traktowane poważnie? 🤔

Ile jeszcze muszą przejść kobiety w czterech ścianach swojego domu, by przemoc zaczęto traktować z godną jej uwagą i troską? 🤔

O ilu tragediach musimy jeszcze usłyszeć by przemoc traktowano jako masowej skali zjawisko i nie zamykano na nią oczu i uszu, by zaczęto przeciwdziałać, póki jeszcze da się zapobiec jej skutkom… Niestety, ale z moich obserwacji wynika, że jest coraz gorzej pod tym względem, a domowi oprawcy z każdym rokiem czują się bardziej bezkarni…😡

Mam nadzieję Droga Czytelniczko, że u Ciebie w domu jest miło i przyjemnie… ale może takiej sielanki nie ma u Twojej przyjaciółki, siostry, sąsiadki lub „koleżanki z piaskownicy”…Nie wierzę, że w przypadku powyżej opisanych ofiar nikt nic nie widział i nie słyszał wcześniej… nie wierzę… Dlatego apeluję bądźcie czujne, wyciągajcie pomocną dłoń… a taką pomocą jest czasem zgłoszenie zaobserwowanej przemocy odpowiednim służbom, nawet wbrew woli, zmanipulowanej przez domowego kata ofiary…

‼️Kobiety pomagajcie sobie!

PS

Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? 🤔 Gdzie widzicie przyczyny takiego stanu rzeczy? 🤔 Co wg. Was nie działa w naszym państwie, że mamy tak dramatyczne skutki? 🤔

—————————————

Poniżej linki do wszystkich artykułów:

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,25329193,bielsko-biala-maz-przyznal-sie-do-zamordowania-ciezarnej-zony.html

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,25336126,nowe-fakty-ws-zabojstwa-26-letniej-kristiny-wczesniej-zglaszala.html

https://www.se.pl/bydgoszcz/udusil-pania-doktor-psychologii-aa-YbEd-h1p1-i6ZC.html

28 października 2019 0 Komentarzy
0 FacebookTwitterPinterestLinkedinTumblrRedditWhatsappTelegramEmail
dd tvn
MediaPlasota w mediach

Kiedy separacja jest lepszym wyjściem niż rozwód ?

autor: #POJEJSTRONIE 9 października 2019
30 sekund⤵️ – czas czytania

Gdy w małżeństwie przestaje się układać, a zamiast normalnych relacji pojawia się złość, kłótnie i awantury, małżonkowie zaczynają myśleć o rozwodzie. Zdarza się jednak, że pierwszym krokiem jest separacja, czyli oddzielenie się od siebie. To rozwiązanie wprowadzone zostało po roku 1999 i nie jest drogą bezpowrotną. O różnicach między rozwodem a separacją rozmawialiśmy w Dzień Dobry TVN z Tomaszem Plasotą – radcą prawnym.

Choć separacja służy rozdzieleniu małżonków, nie powoduje ustania związku małżeńskiego, co oznacza, że w trakcie jej trwania nie można wziąć ślubu z inną osobą. Aby sąd mógł orzec separację, konieczne jest całkowite ustanie pożycia małżeńskiego: uczuciowe, fizyczne, gospodarcze. Choć jest ono całkowite, nie musi być trwałe, jak ma to miejsce w przypadku rozwodu.

Separacja a rozwód ?

Czym różni się separacja od rozwodu ? Co jest lepsze, rozwód czy separacja? To pytania, które często zadają sobie małżonkowie, którym przestało się układać i którzy zastanawiają się nad rozstaniem. Różnice są dość istotne. Przede wszystkim od rozwodu nie ma odwrotu, jedyną możliwością powrotu małżonków do siebie jest ponowne wstąpienie w związek małżeński. Separacja jest zaś stanem odwracalnym. Zniesienie separacji możliwe jest, gdy do sądu wpłyną stosowne dokumenty, czyli żądanie obojga małżonków. Separacja niesie ze sobą mniej poważne skutki prawne niż rozwód, a jej zadaniem jest zapewnienie małżonkom możliwości nabrania dystansu do swojego związku. Inne różnice między rozwodem a separacją:

separacja nie pozwala na powrót do nazwiska sprzed zawarcia związku małżeńskiego, rozwód daje taką możliwość;

orzeczenie separacji nie znosi obowiązku niesienia sobie wzajemnej pomocy, jeśli zachodzą względy słuszności, a więc np. gdy jedno z małżonków ciężko zachoruje; rozwód nie nakłada na małżonków takiego obowiązku;

rozwód orzekany jest po przeprowadzeniu rozprawy, którą poprzedza wniesienie pozwu o rozwód przez jednego z małżonków; separacja może zostać orzeczona w trybie procesowym, jak i nieprocesowym; separacja w trybie nieprocesowym przewidziana jest dla małżonków występujących zgodnie o separację, nieposiadających wspólnych małoletnich dzieci; orzeczenie końcowe zapadu tu w formie postanowienia, a cała procedura ogranicza się najczęściej do jednej rozprawy, bez orzekania przez sąd o winie.

Czym jest separacja faktyczna ?

Separacja faktyczna nie jest orzekana przez sąd, co nie powoduje wystąpienia skutków prawnych. Separacja małżeńska faktyczna to stan, w którym doszło do rozdzielenia małżonków, zaniku więzi emocjonalnych, fizycznych, gospodarczych. Rozpad pożycia małżeńskiego nazywany jest zupełnym, gdy zerwaniu ulegną wszystkie wymienione więzi. Do orzeczenia rozwodu konieczne jest nie tylko zupełne, ale również trwałe ustanie pożycia. Separację charakteryzuje to, iż rozpad nie musi być trwały, co oznacza, iż istnieje szansa, że małżonkowie będą jeszcze razem. Mimo zajścia przesłanki do orzeczenia separacji, jaką jest zupełne ustanie pożycia, sąd może jej nie orzec, jeśli byłoby to sprzeczne z zasadami współżycia społecznego lub zagrażało dobru małoletnich dzieci.

Separacja a kwestie finansowe ?

Oczywistym jest, że rozwód wiąże się często z zasądzeniem alimentów i podziałem majątku małżonków. Jak jednak wyglądają kwestie związane z finansami, kiedy małżonkowie decydują się na separację? Jak wygląda separacja a podział majątku, alimenty, rozdzielność majątkowa? Składając wniosek o separację, każdy z małżonków może również wystąpić z wnioskiem o podział majątku. Sąd może tenże wniosek pozostawić bez rozpoznania, jeśli uzna, iż znacznie wydłuży to czas trwania postępowania. Jeśli małżonkowie przedstawią sądowi zgodny plan podziału, istnieje duże prawdopodobieństwo, że sąd dokona podziału w wyroku orzekającym separację. W przypadku sporu, sąd nie dokona podziału majątku, a małżonkowie będą musieli wnieść do sądu oddzielny wniosek w tej sprawie. Na skutek orzeczenia separacji nastaje ustrój rozdzielności majątkowej małżonków, co oznacza, że każdy z nich odpowiada sam za swój majątek, a także swoje zobowiązania czy długi. Orzeczenie separacji pociąga za sobą także konieczność orzeczenia alimentów na małoletnie dzieci. W wyroku separacyjnym sąd orzeka, jak rodzice będą partycypować w kosztach utrzymania małoletnich dzieci.

Separacja – dokumenty ?

Jak załatwić separację, ile kosztuje separacja , czy jak ma wyglądać pozew – to pytania często padające z ust zainteresowanych. Warto zaznaczyć, że sąd może orzec separację na skutek pozwu wniesionego przez jednego z małżonków lub na skutek złożenia wspólnego, zgodnego wniosku obojga. Wraz z pozwem o rozwód należy wnieść opłatę w wysokości 600 zł. Jeśli małżonkowie zgodnie chcą separacji i decydują się złożyć stosowny wniosek, wnoszą opłatę w wysokości 100 zł. Wniosek lub pozew o rozwód należy złożyć w sądzie okręgowym właściwym dla wspólnego miejsca zamieszkania małżonków, a w razie jego braku, właściwym dla ich wspólnego miejsca przebywania.

Co daje separacja?

Najważniejszy jest czas i dystans. Możliwość odpoczęcia od siebie, przeanalizowania sytuacji, zrozumienia problemów oraz własnych oczekiwań. Zdarza się, że separacja pomaga w zrozumieniu, jak ważna tak naprawdę jest dla nas druga strona. Ile czasu małżonkowie potrzebują, by dowiedzieć się, czy chcą żyć razem czy jednak wolą się rozwieść? To kwestia indywidualna, nie ma bowiem żadnej określonej cezury czasowej, która ograniczałaby czas trwania separacji.

Źródło: Dzień Dobry TVN | autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

Link do materiału: https://dziendobry.tvn.pl/a/separacja-na-czym-polega-i-ile-moze-trwac

9 października 2019 0 Komentarzy
0 FacebookTwitterPinterestLinkedinTumblrRedditWhatsappTelegramEmail
radio plus
Plasota w mediach

Przemoc w białych rękawiczkach. Jak sobie z nią radzić?

autor: #POJEJSTRONIE 2 października 2019
30 sekund⤵️ – czas czytania

Na antenie Radia Plus o przemocy fizycznej, ale nie tylko, również o tej „w białych rękawiczkach”. Jak powinna zachować się ofiara, kiedy reagować i jakie rozwiązania proponuje prawo? O tym porozmawiamy w Międzynarodowy Dzień bez Przemocy.

Gośćmi audycji byli: Marta Karpińska- Krauze (psycholog, psychoterapeuta) i Tomasz Plasota (radca prawny specjalizujący się w sprawach rodzinnych, cywilnych i rozwodowych)

Źródło: Radio Plus | autor: Kamila Baranowska

Link do audycji: http://www.radioplus.pl/program-czytaj/1214/127784/przemoc_w_bialych_rekawiczkach_jak_sobie_z_nia_radzic_2_10_2019

2 października 2019 0 Komentarzy
0 FacebookTwitterPinterestLinkedinTumblrRedditWhatsappTelegramEmail
Wsparcie psychologiczne w rozwodzie

ROZSTANIE? RATUJ SIEBIE!!

autor: #POJEJSTRONIE 23 września 2019
1 minuta ⤵️ – czas czytania

Dzień dobry! 🍒

Wpadł mi ostatnio w ręce fragment książki autorstwa Joanny Szulc, „Sama mama”.

Książka traktuje o tym jak mierzyć się z kolejnymi etapami rozstania i budowania życia na nowo. 😊

Przytoczony fragment opowiada o poczuciu lęku i bezsilności towarzyszącemu świadomości nieuchronnie rozpadających się więzi. O tym, że nasze ciało podświadomie emituje sygnały, że czujemy się w związku źle, odbija się to na naszych relacjach z otoczeniem i pogłębia już istniejący poważny konflikt z partnerem. 😞

Autorka wskazuje na terapię i wsparcie psychologiczne jako ważny aspekt mierzenia się z rzeczywistością, jako istotny element analizy w czym tak naprawdę tkwimy i czy rozstanie jest już jedyną słuszną drogą. 🤷🏻‍♂️

Dalej idąc, wskazuje wsparcie terapeutyczne jako drogę powrotu do normalności, czy chociażby źródło czerpania siły do przetrwania często trudnego i wyniszczającego dla wszystkich (bezpośrednio i pośrednio zaangażowanych) konfliktu okołorozwodowego. 💪🏻Ciekaw jestem Waszych doświadczeń w tym zakresie? 🤔

Czy udało Wam się samodzielnie dokonać analizy sytuacji w jakiej się znajdowałyście czy też uświadomiłyście ją sobie przy wsparciu bliskich, a może terapeuty? 🤔

Udało Wam się namówić partnera na terapię, a może było za późno i to decyzja o rozstaniu była najlepszym co mogło Wam się przytrafić? 🤔

Czy można pokonać rozstaniową traumę samemu czy pomoc dobrego, sprawdzonego terapeuty jest nieodzownym elementem odnajdywania siebie na nowo? 🤔

A może, ktoś jest już po lekturze tej książki – warto sięgnąć po nią w całości? 🤔

Ps. Książka ukazała się 19 czerwca br., nakładem Wydawnictwa Agora. 😊

23 września 2019 0 Komentarzy
0 FacebookTwitterPinterestLinkedinTumblrRedditWhatsappTelegramEmail
Ofiara przemocy domowej

JESTEŚ OFIARĄ? JA CI WIERZĘ!

autor: #POJEJSTRONIE 7 września 2019
4 minuty ⤵️ – czas czytania

Dzień dobry 🙂

Będzie długo 😜 ale warto, jak zawsze 😉

Pamiętacie moją znajomą, której tekst w związku z tragedią Dawidka pojawił się na profilu? 🤔 Zapytałem Ją, bo nie znam kobiety bardziej niż ona doświadczonej życiem z przemocowcem, a jednocześnie kobiety, która podjęła heroiczną, a do tego skuteczną i wygraną walkę o nowe życie… 👏👏👏„Co jest najtrudniejsze w wyjściu z przemocowego związku??” 🤔 Bez namysłu odpowiedziała, że strach…A oto cała jej wypowiedź: „Tomku, życie z przemocowcem dzieli się na dwa etapy – na ten, kiedy kobieta nie zdaje sobie sprawy, że stała się ofiarą i na ten, kiedy już o tym wie, ale nie wie co z tym zrobić…

Ofiara przemocy zaczyna żyć w strachu i nie chodzi o strach w codziennym życiu z osobą stosująca przemoc, bo do tego przywykła, chodzi o strach związany z próbą uwolnienia się z matni, bowiem ofiary doskonale wiedzą, że to bilet w jedną stronę.

Wiedziałam, że żeby odejść muszę odważyć się powiedzieć co mi się przytrafia i jak wygląda moje życie… Tylko komu i jak? Skoro nikt mi nie uwierzy, wszyscy go uwielbiają, a o tym co w domu, się nie mówi, bo nie wolno…

Co jeśli nikt mi nie uwierzy i nie uda mi się uciec? Co z jego gniewem? Jaką poniosę karę za niesubordynację? Bo przecież wiadomo, że poniosę…

Może tylko „przykręci mi bardziej śrubę”, a może tak jak się odgrażał zacznie mi potajemnie dosypywać coś do jedzenia i wyjdę na narkomankę, którą trzeba będzie zamknąć w psychiatryku z dala od dziecka…Co jeśli się nie uda…?

Tak Tomku, z takimi dylematami mierzą się ofiary przemocy domowej…

Dla osób niedotkniętych taką traumą może się to wydawać surrealistyczne i nielogiczne, ale życie i myślenie ofiar przemocy logiczne nie jest…

Przemocowiec z początku jawi się jako facet, którego zazdroszczą nam koleżanki.

Miły szarmancki, skupiony na Tobie. Tracisz więc czujność i wraz ze wzrostem zaufania do kata przejmujesz wizje świata jaką on Ci sprzedaje.

Kochasz, więc zaczynasz wierzyć, że rodzina chce wejść między Was, że twoi znajomi są o Was zazdrośni… „miłość na zabój i Wy przeciwko światu”…

Przemocowiec powoli odcina Cię od rodziny, przyjaciół, pracy, przejmuje kontrolę nad Twoim życiem, nad Twoimi wyborami i postrzeganiem świata.

Nie zorientujesz się, bo on działa „w trosce o Twoje dobro”, „chroni Cię przed wszelkim złem”, więc Ty z lojalności zaczynasz chronić jego.

Tracisz kontakt z najbliższymi, a nawet jeśli nie, to nie masz chęci, potem okazji, a na końcu odwagi by przyznać, że „chyba coś jednak nie gra”…Ofiarom towarzyszy ogromny wstyd, bo niegdyś same wzgardziły bliskimi, namówione sprytną grą swojego kata, a teraz miałyby przedstawić wizję, którą pieczołowicie ku chwale osoby stosującej przemoc ukrywały przed światem…Można by pożalić się komuś kogo on dopuszcza do swojego otoczenia, ale te osoby mają go za anioła, duszę towarzystwa – daj sobie spokój, nie uwierzą…

A instytucje, policja?

Hmmm… Ty roztrzęsiona, a on pewny siebie z uśmiechem i politowaniem tłumaczący, że nie radzisz sobie w życiu i powinno się Ciebie leczyć….Taką wizję mają przed oczami ofiary planujące odejść, a w zasadzie uciec od przemocowca, bo „rozstać się” na pewno nam nie pozwoli…Dlatego życie z katem trwa latami, koszmar wyniszcza ofiarę, która traci kompletnie poczucie własnej tożsamości, traci poczucie wartości, traci autonomię, w zasadzie jest tworem na obraz przemocowca, tworem zależnym, pozbawionym poczucia bezpieczeństwa, bezradnym…Gdzie zatem nastąpił przełom?

Przełom nastąpił gdy nie miałam wyjścia, na szali postawiono życie moje i dziecka, nie szacowałam już czy ktoś mi uwierzy, tylko czy zdążę nas uratować…Nagle wyrwana ucieczką z rzeczywistości kata dostrzegam, że świat nie wygląda tak jak mi wmawiał i tak jak ja nauczyłam się go postrzegać.

Ludzie nie są obojętni, słuchają, chcą pomóc, wesprzeć. Terapie dla ofiar przemocy przyjmują mnie z otwartymi ramionami i rozumieją. Nie oceniają, nie krytykują, nie wyśmiewają, nikt nie ma do mnie pretensji.

Dodam jeszcze jedno, o czym nie napisze w swym artykule żaden psycholog, a tobie nie wypada…Jeśli w związku z przemocowcem są dzieci, to rozstania nie wolno rozpoczynać samodzielnie, bez wsparcia profesjonalnego pełnomocnika procesowego!

Musimy zabezpieczyć siebie i dzieci, w procesie… Trudno samodzielnie walczyć przeciwko mistrzowi manipulacji, czarującemu „ojcu roku”, który będzie na sali rozpraw płakał i rwał „z miłości do Ciebie i dzieci” włosy z głowy…Jedno nasze niewłaściwe procesowe działanie na własną rękę, może nas kosztować dzieci. Nie wolno tego bagatelizować, za nic.

Świat ofiarom przemocy domowej oferuje wsparcie, ale jest ono niedostrzegalne dopóty, dopóki ofiara nie odważy się zajrzeć poza mury twierdzy zbudowanej przez kata…”

Mrs. O. dziękuję Ci za kolejny szczery, przelany na klawiaturę kawałek siebie… 😊😊😊😉👏

Czy dla Was to co napisała brzmi znajomo? 😔

Ciekawi Was co przeżywała? 🤔

Jak sobie radziła? 🤔

Jak mierzyła się ze starym życiem i walczyła o nowe? 🤔

Chciałybyście poznać więcej jej przemyśleń i doświadczeń? 🤔

A może Wy macie podobne doświadczenia? 🤔

———————-

PS

Doczytane? 😜

7 września 2019 0 Komentarzy
0 FacebookTwitterPinterestLinkedinTumblrRedditWhatsappTelegramEmail
Zabezpieczenie kontaktów

WAKACJE Z DZIEĆMI PO ROZSTANIU RODZICÓW

autor: #POJEJSTRONIE 18 sierpnia 2019
1 minuta ⤵️ – czas czytania

Dzień dobry Przyjaciele z FB 🍒

Wielu z Was nie ma Instagrama (https://www.instagram.com/radca_prawny_plasota/), dlatego zgodnie z Waszym życzeniem, wklejam też tu 🙂

No i zleciało… mamy ostatnie dwa tygodnie wakacji… 🤨

Podobno jest to dla nas stan błogiego lenistwa, wiecznej przyjemności i wszelkiego fun’u…

Tak twierdzą przewodniki turystyczne, kolorowe magazyny i telewizje śniadaniowe 😜

Ale jak to wygląda w przypadku osób, które dzielą wakacyjną opiekę nad dziećmi z byłym/ą? 🤔

Z zawodowego doświadczenia znam przypadki, gdzie byli małżonkowie wybierają się na wakacyjny wypoczynek razem, znam też takie, gdzie współdziałają w wyekspediowaniu pociech, mając przy tym obopólną radość… ale rzecz jasna w post małżeńskim piekiełku 😈 coś co z założenia mogłoby być przyjemnością bywa najczęściej doskonałym powodem do utrudnienia sobie życia, stąd sytuacje gdzie zgłoszono to modne ostatnio „porwanie rodzicielskie” 👮‍♂️👮‍♀️, mama „ot zwyczajnie” nie wydała dziecka na zaplanowany kontakt, nagle zaginął paszport lub tato „jakoś tak przez nieuwagę” nie zdążył dostarczyć dowodu osobistego dziecka na lotnisko 🤷‍♂️, pozostawiając pociesze w pamięci widok odlatującego w egzotyczne strony samolotu, bez niego na pokładzie… 😢

Inwencja twórcza tego Ex, który już się na wczasach danego roku nabył, bywa nieskończona…Ciekawy jestem Waszych doświadczeń?? 🤔 Udaje Wam się współdziałać dla dobra dzieci, czy na samą myśl o wakacyjnych kontaktach wieje chłodem odwrotnie proporcjonalnym do naszej obecnej aury? 😜

Jak z tym u Was? 🤔

PS

No i krótki quiz na koniec… Na załączonej fotce moja córka, a w tle…No właśnie jakie to miasto? 😜

✔️ A. PRAGA

✔️ B. BUDAPESZT

✔️ C. LONDYN

Kto wie??

18 sierpnia 2019 0 Komentarzy
0 FacebookTwitterPinterestLinkedinTumblrRedditWhatsappTelegramEmail
Przemoc domowa

ZEMSTA NA MATCE…

autor: #POJEJSTRONIE 3 sierpnia 2019
3 minuty ⤵️ – czas czytania

Dzień dobry! 🍒

Dziś bez zbędnych wstępów…

Wiem jak poruszyła Was sprawa zabójstwa małego chłopca pod Warszawą… 😞

Dostałem wiele wiadomości na IG i FB w tej sprawie… 📩

Poniżej przedstawię Wam wiadomość od znajomej (za jej zgodą ✌🏻), która znakomicie obrazuje pewien mechanizm i nieskuteczność wymiaru sprawiedliwości i innych instytucji w takich tragicznych sprawach… 😔

„Wiesz co mnie wkurza Tomek…Obserwowałam sprawę zabójstwa Dawida i nieprzerwanie jedna rzecz napawa mnie gniewem…Bowiem, takich historii jak ta, którą od kilkunastu dni żyła cała Polska jest mnóstwo, codziennie jakaś matka przekazująca dziecko na kontakt do ojca drży w obawie czy jej pociecha do niej wróci, bo były parter nieustannie grozi, że „więcej nie zobaczy dziecka” albo że „pożałuje swojej decyzji”

.Nie potrafię pogodzić się z faktem, że polskie organa mające stać po stronie ofiar nie widzą koincydencji pomiędzy tym co wygaduje ojciec pod adresem matki, a tym co faktycznie może wyrządzić dziecku.

Nie potrafię pogodzić się z tym, że organa, które mają nas bronić i mieć w opiece nasze dzieci nie traktują poważnie gróźb wypowiadanych przez katów, nie łączą wątków i nie wyciągają wniosków.

Dla sądu w dalszym ciągu przemocowiec – „partner”, to potencjalnie wspaniały ojciec, a nękanie kobiety nie oznacza przecież przemocy wobec dzieci – trudno temu zawierzyć, a jednak tak się dzieje, bo tendencja jakoby „każdy miał równe prawo do dzieci” zdaje się być pozornie sprawiedliwa, tylko czy aby na pewno jest bezpieczna?

Ile razy będziemy słuchać w środkach masowego przekazu pytań kierowanych do psychologów czy kryminologów o treści „jak można zapobiec takiej tragedii na przyszłość”, a może komuś po prostu zabrakło odwagi i uporu…Trzeba dostrzec, że choć kat obiera sobie zwykle za worek treningowy jedną osobę to środkiem do celu jakim jest ukaranie nieposłusznej żony czy partnerki może być nawet krzywda na dziecku.

Ba, psychologowie wskazują niejednokrotnie, że zabójca własnego dziecka faktycznie je kochał, jednak nienawiść i chęć zemsty na matce była silniejsza niż uczucie kierowane do dziecka.

W Polsce kobieta nadal ma status własności mężczyzny, kobieta nie ma prawa się zbuntować i odejść, a jeśli to zrobi to ma ponieść karę tak dotkliwą jakiej nie będzie w stanie dźwignąć, w myśl zasady osobowości zaburzonych „ja przegram – ty przegrasz”!

Powiedz proszę tym kobietom, że najgorsze tragedie nie dzieją się tylko w środowiskach patologicznych, że najgorsze odbywa się najczęściej pod ładnym, miłym dla oka kamuflażem.

Że jak mężczyzna grozi, straszy to nie znaczy, że mu przejdzie – niech ofiary przestaną myśleć, że „powiedział tak, bo go poniosło/nie mówił poważnie/zdenerwował się/na pewno tak nie myśli”, niech reagują bo jeśli nie zrobią tego one to nikt, żaden MOPS, kurator, sąd, policja, je w tym nie wyręczy… Nikt sam z siebie nie weźmie w opiekę ani ich, ani ich dzieci. Wiem co mówię, bo wszystko to przeżyłam.

Przez wiele lat procesu spotykałam się z ignorancją na moje apele dotyczące zagrożenia jakie płynie ze strony ojca mojego dziecka, nawet groźbę samobójstwa rozszerzonego chciano pierwotnie zbagatelizować… Dzięki mojemu uporowi i sądowi, który w końcu potraktował groźby z odpowiednią uwagą, udało mi się być może ustrzec dziecko od najgorszego…Nie wiem co będzie, ale wiem, że dziś moje dziecko jest bezpieczne i nie ma kontaktu z ojcem. Mnie się udało, a w zasadzie udało się mojemu dziecku, ale ile jeszcze tragedii musimy zaobserwować by dostrzec, że następne możemy być właśnie my bądź nasze dzieci…”I co ja mogę dodać więcej… 🙄

Takie sytuacje widzę bardzo często… 😔

Mało, który Sąd reaguje na szantaże emocjonalne ojca, który straszy matkę, że się np. powiesi jak matka do niego nie wróci, patrząc baczniej na kontakty takiego osobnika z dzieckiem stron. 😔

To wszystko zazwyczaj ma miejsce gdy powodem rozstania była przemoc (też psychiczna) przez lata ze strony delikwenta (toksyka kochającego nie swoją ofiarę, ale wygodne życie z nią) niezgłaszana przez matkę bo „nie chce aby ojciec dziecka był karany”… Swoją drogą to niezgłaszanie bardzo utrudnia dochodzenie racji przed Sądem, ale to temat na kiedy indziej… 🤷🏻‍♂️

Sąd nie prognozuje, że takie zaburzenie zagraża dziecku… i często ustala bardzo szerokie kontakty z dzieckiem bez udziału matki, takiego niewątpliwie zaburzonego człowieka…A do tragedii wtedy już tylko krok… 🙇🏻‍♂️

Dlatego trzeba działać zdecydowanie i skutecznie, tak jak zadziałała moja znajoma… 💪🏻

Nie licząc na jakieś głębsze wnioski ze strony sądu czy instytucji mających zapobiegać takim tragediom, bo pamięć o bezsensownej śmierci Dawidka zaraz zaginie i wszystko wróci do „normy”… Niestety… 😞

A jak myślisz Ty? 🤔

Znasz podobne zachowania ojca dziecka? 🤔

Może chcesz napisać coś do tej dzielnej kobiety? 🤔

Ona jest jedną z Was i na pewno to przeczyta 😊

PS

Doczytane? 😜

PS 2Oczywiście są sytuacje odwrotne – wielu ojców jest OK, a to matki nie działają fair.

3 sierpnia 2019 0 Komentarzy
0 FacebookTwitterPinterestLinkedinTumblrRedditWhatsappTelegramEmail
Rodzicielstwo bliskości

JAK POPRAWIĆ RELACJE Z DZIECKIEM W 3 MINUTY…

autor: #POJEJSTRONIE 20 lipca 2019
2 minuty ⤵️ – czas czytania

Wiedzieliście o istnieniu zasady „trzech minut”? 🤔

Podobno działa zarówno dla rodziców, jak i dla dzieci, a jej stosowanie znacząco wpływa na poprawę relacji między nimi.

Psycholog Nataliya Sirotich wyjaśnia, iż ważność reguły „trzech minut” polega na tym, aby zawsze spotykać dziecko z tak wielką radością, jakbyśmy spotykali przyjaciela, którego nie widzieliśmy przez wiele, wiele lat. I nie ma znaczenia czy wróciliśmy ze sklepu, w którym byliśmy po chleb, czy z pracy do domu. Zwykle bowiem wszystko, czym dziecko chce się z nami podzielić „rozdaje” w pierwszych minutach spotkania. I właśnie tego czasu nie wolno nam przegapić.☝️

Podobno natychmiast rozpoznać można tych rodziców, którzy intuicyjnie przestrzegają zasady „pierwszych trzech minut”. Na przykład, zabierając dziecko ze szkoły, zawsze kucają na poziomie oczu, przytulają się podczas spotkania i mówią, że za nim tęsknili, podczas gdy inni rodzice po prostu zabierają dziecko za rękę, mówią „idziemy”, rozmawiając przy tym przez telefon.WAŻNA JEST NIE ILOŚĆ CZASU, ALE EMOCJONALNA BLISKOŚĆ!👩‍👧‍👦

Ważna jest nie ilość czasu, a emocjonalna bliskość!

Dlatego po wyjściu z pracy, powinniśmy natychmiast skierować swoją uwagę ku dziecku i tylko jemu ją poświecić. Mamy kilka minut, by usiąść obok niego, zapytać o jego dzień i wysłuchać. Potem możemy iść na obiad i obejrzeć wiadomości.

Czasami kilka minut rozmowy „od serca” ❤️ oznacza o wiele więcej dla dziecka niż cały dzień spędzony z nami. Fakt, że zawsze jesteśmy zmartwieni i zabiegani nie sprawi, że nasze dzieci będą szczęśliwsze, nawet jeśli wierzymy, że robimy to dla nich i ich dobrobytu.

Okazuje się, że dla rodziców i dzieci wyrażenie „czas razem” ma inne znaczenie. Dla dorosłych wystarczy, że dzieci są tuż obok nich, kiedy robią coś w domu lub chodzą do sklepu. Ale dla dzieci pojęcie „czasu razem” polega na spoglądaniu oko w oko, kiedy rodzice siedzą obok nich, odkładają na bok telefony komórkowe, eliminują myśli o setkach swoich problemów i absolutnie nie są rozpraszani przez inne postronne rzeczy. Dziecko nigdy nie będzie Wam ufać jeśli poczuje, że w czasie spotkania z rodzicem jest coś ważniejszego niż ono…Tyle pokrótce z teorii…🤷‍♂️

A jak jest z tym u Was na co dzień?

Znaliście tą regułę, a może stosujecie ją intuicyjnie? Czy więź z dzieckiem rodzi się jedynie z miłości, czy praca nad charakterem relacji jest równie istotna i niezbędna? No i rzecz jasna, z „rozstaniowego podwórka”- czy samodzielne rodzicielstwo przeplatane opieką wespół z ex pozytywnie wpływa na relację z dzieckiem czy ją psuje? Chwalcie się, żalcie, chętnie poczytam… 😈

20 lipca 2019 0 Komentarzy
0 FacebookTwitterPinterestLinkedinTumblrRedditWhatsappTelegramEmail
Rozprawa rozwodowa

PILNE! UWAGA! POSZUKIWANY 5 LETNI CHŁOPIEC, JEGO OJCIEC PRAWDOPODOBNIE POPEŁNIŁ SAMOBÓJSTWO RZUCAJĄC SIĘ POD POCIĄG

autor: #POJEJSTRONIE 11 lipca 2019
3 minuty ⤵️ – czas czytania

„Mazowsze: Poszukiwany 5-letni Dawid Żukowski

Policja poszukuje pięcioletniego Dawida Żukowskiego, zamieszkałego w Grodzisku Mazowieckim. Jak podają służby, wczoraj około 17.00 ojciec zabrał chłopca z domu i odjechał w nieznanym kierunku. Po czterech godzinach, przed 21.00 policjanci dostali zgłoszenie, że ojciec 5-latka nie żyje. Do tej pory nie jest znane miejsce pobytu dziecka”

„Matka Dawida zgłosiła jego zaginięcie około północy. Chłopiec wyjechał z domu w nieznanym kierunku z ojcem, 32-letnim mieszkańcem Grodziska Mazowieckiego, około godz. 17.00. Pięciolatek był ubrany w szaroniebieską bluzę dresową, niebieskie jeansy oraz niebieskie trampki z obrazkami Zygzaka McQueena (czerwonej wyścigówki z bajki „Auta”).”„Poszukiwana szara Skoda Fabia. Policja apeluje o kontakt do wszystkich, którzy widzieli szarą skodę fabię o numerach rejestracyjnych WGM 01K9. Na miejscu pasażera od strony kierowcy na szybie znajduje się zasłona przeciwsłoneczna z logo Zyzgazka McQuinna.

Samochód ten został odnaleziony, ale dla policji istotna jest informacja, którędy się przemieszczał. „Dla nas bardzo ważna informacja dotyczy samego pojazdu bez względu na to, czy znajdował się on w ruchu, czy też był pozostawiony na parkingu” – wyjaśnił rzecznik Komendy Stołecznej Policji, kom. Sylwester Marczak z KSP.

Według policji wszystko wskazuje na to, że 5-letni Dawid jest w okolicach Grodziska Mazowieckiego lub warszawskiego Okęcia.”

„Poszukiwania mają trwać m.in. w rejonie Okęcia, gdzie ojciec dziecka miał zabrać chłopca, by pokazać mu lądujące i startujące samoloty, po czym prawdopodobnie wrócił do Grodziska. Te same źródła zaznaczają, że w sprawie należy się liczyć z każdą możliwą opcją, również z tym, że dziecko może już nie żyć

.Jak dowiedział się PAP w Grodzisku Mazowieckim, w mieszkaniu, z którego w środę ojciec zabrał syna, pojawili się technicy z wydziału kryminalistycznego.”

„Ojciec nie żyje. Informację o śmierci mężczyzny policja w Grodzisku Mazowieckim otrzymała o godz. 20.52. Mężczyzna został śmiertelnie potrącony na torach kolejowych. Wstępne ustalenia wskazują na próbę samobójczą ojca – powiedział w rozmowie z TVN24 przedstawiciel policji.

„Cały czas szukamy dziecka. To jest dla nas najważniejsze. Dziecko może być bez opieki, może potrzebować pomocy. Dlatego prosimy wszystkie osoby, które znają miejsce pobytu dziecka, o pilną informację” – apeluje asp. szt. Katarzyna Zych z komendy Grodzisku Mazowieckim. Policja apeluje o pomoc w odnalezieniu Dawida. Wszelkie zgłoszenia, nawet anonimowe, przyjmują policjanci Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Maz. tel. 22 755 60 10 (-11,-12,-13). Można również dzwonić do najbliższej jednostki policji lub pod numer alarmowy 112.””Rodzinny konflikt. Rodzice chłopca nie mieszkali razem. Według informacji RMF FM, konflikt rodzinny może być znaczącym tłem tej historii.

Pełnomocnik matki Dawida kilka dni temu powiadomił śledczych o tym, że mężczyzna stosował przemoc wobec kobiety. Pismo w tej sprawie wpłynęło do policji we wtorek.

Z nieoficjalnych informacji dziennikarza RMF FM wynika, że ojciec dziecka – zanim rzucił się pod pociąg – kontaktował się z matką 5-latka. Wysłał jej wiadomość.

”Bardzo smutna historia… 😩Mam nadzieję, że skończy się dobrze i chłopiec się odnajdzie.❗️

Proszę Was abyście dali znać o poszukiwaniach rodzinie i Waszym znajomym.

Może ktoś coś wie, albo widział chłopca…Sprawa jest bardzo pilna, wszystko wydarzyło się wczoraj – 10 lipca!

——————————————-

I jeszcze apel ode mnie…

❗️BARDZO WAŻNE! W sytuacji konfliktu okołorozstaniowego, jeśli pojawiają się groźby dot. uprowadzenia lub życia Waszych dzieci lub Waszego to jak najszybciej zgłaszajcie to na Policję i do Sądu!

W takich sytuacjach można starać się o zakaz kontaktów grożącego rodzica z dziećmi!

Kolejna ważna kwestia, którą powinniście uregulować od razu po rozstaniu to ustalenie miejsca zamieszkania dziecka przy Was.

W przeciwnym wypadku, jeśli druga strona ma pełne prawa rodzicielskie to może przetrzymywać dziecko u siebie bez Waszej zgody, a jak udacie się na Policję to usłyszycie, że najpierw musicie uregulować przed sądem miejsce zamieszkania dziecka i Policja nie może nic zrobić.

A to uregulowanie sądowe trwa trochę czasu…Znam takie przypadki, że dziecko było przetrzymywane wbrew woli swojej i drugiego rodzica kilka miesięcy…Temat jest bardzo ważny, a często pomijany.

Więcej na ten temat napiszę na moim blogu, który niedługo powinien ruszyć – bądźcie czujni – informacja pojawi się na moim FB.

Jeśli są tematy, które Was interesują to wpisujcie je w komentarzu do posta! 👩‍💻👨‍💻

Pełny artykuł

11 lipca 2019 0 Komentarzy
0 FacebookTwitterPinterestLinkedinTumblrRedditWhatsappTelegramEmail
Przemoc domowa

KLAPS TO BICIE

autor: #POJEJSTRONIE 20 czerwca 2019
1,5 minuty ⤵️ – czas czytania

No Panie Rzeczniku, to się Pan popisał… 😦

„Klaps nie zostawia wielkiego śladu. (…) Trzeba rozróżnić, czym jest klaps, a czym jest bicie”, stwierdza Mikołaj Pawlak Rzecznik Praw Dziecka w rozmowie z Magdaleną Rigamonti na łamach środowego „Dziennika Gazeta Prawna”… w prawdzie po tej co najmniej „niefortunnej” wypowiedzi padają słowa, że „absolutnie nie wolno bić dzieci”… ale jednak poczucie szoku i niesmak pozostają…Źle się dzieje, kiedy Rzecznikowi – najważniejszemu w kraju organu państwowemu, mającemu stać na straży dobra i bezpieczeństwa dzieci przez usta przechodzą takie słowa…To niedopuszczalne, haniebne i wstyd, że ktokolwiek, a przede wszystkim Rzecznik Praw Dziecka, może tak myśleć, a na domiar złego to głosić… 😡

Klaps to bicie, a bicie to przemoc i „koniec pieśni”…Przemoc psychiczna potrafi nie wiązać się z fizyczną, wiec w sumie „nie zostawia wielkiego śladu”… idąc tym tokiem rozumowania, skoro nie widać to może w takim razie też w ogóle nie istnieje… 🙄

Przemoc rodzi przemoc…Praktycznie ZAWSZE gdy wspieram kobiety ze związków przemocowych to ich partnerzy (a często i one) pochodzą z domów gdzie przemoc wobec dzieci i między rodzicami była standardem… 😔

——————————————-

Co o tym myślicie? 🤔

Jak oceniacie stanowisko organu władzy państwowej, który ma z definicji bronić interesów dzieci? 🤔❗️Jeśli temat i Was zbulwersował to Kamil Blog Ojciec organizuje akcje zbierania podpisów pod żądaniem dymisji tego pana (link do petycji na FB Blog Ojciec)

——————————————-

PS

Dziękuję Katarzyna Łodygowska matkaprawnik.pl za czujność 🙂

20 czerwca 2019 0 Komentarzy
0 FacebookTwitterPinterestLinkedinTumblrRedditWhatsappTelegramEmail
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6

O Nas

O Nas

Zespół #POJEJSTRONIE

Prawnik/rozwodnik/ojciec i
prawniczka/rozwódka/matka…

Szukaj na blogu

Facebook

Social Media

Facebook Instagram Linkedin

Instagram Tomasz Plasota

Instagram #POJEJSTRONIE

Najnowsze posty

  • GORZKI CUKIERECZEK

    27 marca 2022
  • JAK NA JEDNEJ ROZPRAWIE ZAKOŃCZYĆ SPORNĄ SPRAWĘ RODZINNĄ?

    13 marca 2022
  • DZIECKO W SYTUACJI ZAGROŻENIA WOJNĄ – PASZPORT

    26 lutego 2022
  • OJCOWIE MAJĄ PRAWA, A MATKI OBOWIĄZKI…

    20 lutego 2022
  • MAMA DRUGIEJ KATEGORII

    15 stycznia 2022
  • Adamczewska w mediach
  • Alimenty na dziecko
  • Dzieci
  • Kancelaria w Warszawie
  • Media
  • Niezależność finansowa
  • Ofiara przemocy domowej
  • Oszust matrymonialny
  • Oszustwa przez Internet
  • Plasota w mediach
  • Podział majątku
  • Pomoc dla ofiar przemocy domowej
  • Porada prawna
  • Porada rozwodowa
  • Prawa i obowiązki rodziców
  • Prawnik od rozwodu
  • Przemoc domowa
  • Przemoc ekonomiczna
  • Rodzicielstwo bliskości
  • Rozprawa rozwodowa
  • Rozwód
  • Rozwód a dzieci
  • Samotna matka
  • Toksyczne związki
  • W obronie kobiet
  • Władza rodzicielska
  • Wsparcie psychologiczne w rozwodzie
  • Zabezpieczenia na czas procesu
  • Zabezpieczenie kontaktów

O Nas

O Nas

Zespół #POJEJSTRONIE

Prawnik/rozwodnik/ojciec i
prawniczka/rozwódka/matka…

Na skróty

  • Strona główna
  • O Nas
  • Posty
  • W mediach
  • Opinie
  • Kancelaria
  • Kontakt

Skontaktuj się

Radca Prawny Tomasz Plasota

Telefon: (+48) 514 345 000

Mail: kontakt@pojejstronie.pl

  • Facebook
  • Instagram
  • Linkedin

@2020 - Wszystkie prawa zastrzeżone. POJEJSTRONIE.pl


Do góry
POJEJSTRONIE
  • Strona główna
  • O Nas
  • Posty
  • W mediach
  • Opinie
  • Kancelaria
  • Kontakt
#POJEJSTRONIE na Facebooku

Radca prawny Tomasz Plasota