Niedawno walczyliśmy rozwodowo w Radomiu
Sprawa trwała od czerwca 2021 roku.
Strony spierały się co do alimentów (ojciec początkowo zupełnie nie przekazywał środków na utrzymanie dziecka), a także kontaktów.
Przy pozwie wnieśliśmy o zabezpieczenie alimentów, miejsca zamieszkania dziecka i uregulowanie kontaktów.
Sąd w dużej mierze przychylił się do naszego stanowiska i wydał postanowienia zabezpieczające na dobrych dla nas warunkach
Pozwany oczywiście wniósł zażalenie, ale po naszej replice zostało ono prawomocnie oddalone
W ostatnim tygodniu wyznaczona została pierwsza rozprawa – słuchani mieli być świadkowie.
Tuż przed samą rozprawą doszło jednak do negocjacji, które za zgodą sądu trwały ok. 1 h.
W wyniku tych rozmów ustaliliśmy wszystkie warunki rozwodu – bliskie rozstrzygnięciom z postanowień zabezpieczających, a co za tym idzie pierwsza rozprawa w sprawie okazała się ostatnią
Wspierana przeze mnie pani zaoszczędziła 1-2 lata życia w procesie…
Za podsumowanie niech posłuży to, że po rozprawie już ex teściowa, będąca świadkiem już ex męża, zaprosiła na kawę już ex synową
Każdemu życzę takiego rozwodu!
No i teraz moje rady dla Was oparte o doświadczenie z wielu spraw. Tak działamy w sprawach gdzie nie ma porozumienia i pozwala to na szybkie zakończenie wielu spraw.
Liczysz na dogadanie się z mężem w sytuacji gdy np. Ty oczekujesz alimentów na dziecko w kwocie 2 tys. zł, a on deklaruje, że może płacić max. 500 zł. Podobnie sprawa się ma jeśli chodzi o totalnie inną wizję kontaktów lub opieki nad dzieckiem.
W TAKIEJ SYTUACJI BEZ INGERENCJI SĄDU NIE DA SIĘ POROZUMIEĆ I NIE ZAŁATWI TEGO MEDIACJA. MUSI BYĆ KIERUNKOWE ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU W TRYBIE ZABEZPIECZENIA. Nie zmusisz go do zmiany stanowiska, bo dla niego obecny stan jest WYGODNY i on wie, że to Ty musisz przed sądem udowodnić swoje racje. Co więcej – lata życia z Tobą i tego jak Cię oszukiwał i manipulował Tobą sprawiają, że Cię lekceważy – to Twoja przewaga
Wasz główny błąd – liczycie na zrozumienie sądu, lekceważycie zbieranie dowodów i złożenie mocnego pozwu do sądu z wnioskami o zabezpieczenie, które de facto ustawiają przebieg procesu. Nieraz widziałem Wasze pozwy na 3 strony i bez żadnych dowodów – wynik takich spraw jest łatwy do przewidzenia.
Przygotowanie, przygotowanie i jeszcze raz przygotowanie – lepiej przygotowywać się o 1-2 miesiące dłużej niż składać cokolwiek do sądu „na już” (to co złożycie „ustawia” proces!). Składajcie wnioski o zabezpieczenie razem z pozwem – wiele dowodów łączy się ze sobą.
Wybierajcie pełnomocników, którzy od Was wymagają, a nie takich, którzy mówią, że „sprawa sama się wygra”. ZAWSZE zasada – „chcesz pokoju, szykuj się na wojnę”.
Gdy wydane zabezpieczenia są bliskie Waszemu stanowisku w sprawie to druga strona traci argument, że „nie da bo nie”. Teraz już musi i to jest DOPIERO dobry moment na negocjacje. Często zamyka się sprawy negocjacjami jak w powyżej opisanym przypadku – w dniu rozprawy, ale jeśli kwestii do ustalenia jest więcej to teraz mediacja ze wsparciem Waszego prawnika ma już sens.
Powtarzam Wam, że nie jestem „od głaskania”, ale od tego, aby skutecznie walczyć o interesy Wasze i Waszych dzieci, a to wymaga pracy – z mojej, ale i z Waszej strony!
Tylko takie zaangażowanie pozwala na sukcesy w Waszych sprawach
.
.
A Ty wnosiłaś o zabezpieczenie alimentów, miejsca zamieszkania dziecka i/lub kontaktów w swojej sprawie?
Jak skończyło się w wyroku końcowym? Był zbliżony do zabezpieczeń?
Działałaś sama czy z pełnomocnikiem? I jak wyglądało Twoje przygotowanie do sprawy?
.
.
PS 1
Warto przesłać ten post dalej i zapisać na przyszłość – może komuś przyda się ta wiedza
.
PS 2
Kto doczytał do końca?
Jeśli chcesz włączyć się do dyskusji, zapraszamy na nasze SM: Facebook, Instagram, LinkedIn. 🙂💐👍